8 grudnia 2017
Przegląd techniczny samochodu – co zmieniają przepisy z 13 listopada?
Okresowe badanie techniczne jest obowiązkowe dla większości pojazdów mechanicznych, dopuszczonych do ruchu drogowego. W tekście, który właśnie zacząłeś czytać, dowiesz się jakie nastąpiły zmiany w procedurze przeglądu samochodu, czy brak badania skutkuje odebraniem dowodu rejestracyjnego i czy sprawca, który w dniu kolizji nie posiadał aktualnego stempla w dowodzie, za powstałe szkody płaci z własnej kieszeni.
Przegląd samochodu – jak było dotychczas?
Większość pojazdów dopuszczonych do ruchu drogowego musi posiadać aktualne badanie techniczne. W przypadku zakupu nowego auta z salonu, przegląd jest wymagany po trzech latach od pierwszej rejestracji. Kolejna weryfikacja stanu technicznego następuje po 24 miesiącach. Każde następne badanie odbywa się raz na rok. W przypadku aut sprowadzonych z zagranicy przegląd nie jest obowiązkowy, pod warunkiem że kupiony samochód posiada aktualne badania techniczne.
Przeglądu samochodu można dokonać w dowolnej stacji diagnostycznej. Ustawodawca nie przewidział obowiązku rejonizacji stacji kontroli pojazdów.
Zakres kontroli badania technicznego:
- diagnosta sprawdza dokumenty auta, tablice rejestracyjne oraz numer VIN,
- pracownicy stacji kontroli weryfikują wyposażenie samochodu – trójkąt i gaśnica,
- badany jest stan ogumienia, światła, kierunkowskazy, hamulce i układ kierowniczy,
- sprawdza się również instalację elektryczną, nadwozie i wnętrze.
Do listopada 2017 roku po przebytym badaniu pracownik stacji diagnostycznej wystawiał rachunek. Taka procedura otwierała furtkę do pewnych nieprawidłowości. Jeśli samochód posiadał usterki i nie przechodził pozytywnie przeglądu, kierowca mógł zwyczajnie zabrać auto do innej stacji kontroli. Po odpowiednim „dogadaniu” się, stempel w dowodzie rejestracyjnym otrzymywały auta, które nie powinny być dopuszczone do ruchu drogowego.
Ważne – obowiązkowego badania technicznego nie muszą przechodzić: samochody i motocykle zabytkowe oraz przyczepy do masy całkowitej poniżej 750 kg.
Przegląd techniczny – jakie zmiany?
Wraz z wystartowaniem CEPIK 2.0 zmieniły się zasady przeglądów technicznych. Obecnie kierowca jest zobowiązany do wniesienia opłaty przed przeprowadzeniem badania. Następnie pracownik stacji diagnostycznej wprowadza dane badanego samochodu do bazy CEPIK 2.0. Obowiązek wniesienia informacji o aucie do systemu uniemożliwia przerwanie badania i zabrania samochodu do innej stacji diagnostycznej.
W przypadku wykrycia usterek, informacje o negatywnej diagnozie trafiają do CEP. Kierowca ma 14 dni na usunięcie uchybień. Następnie jest zobligowany do wykonania kolejnego badania. Koszt w zależności od wykrytej wady to: 13 – 36 zł. Ponowną weryfikację stanu technicznego najlepiej przeprowadzić w tej samej stacji kontroli pojazdów. Jeśli właściciel pojazdu zdecyduje się na inną SKP, to wówczas musi zapłacić pełną stawkę.
Istotną zmianą jest także wyższy taryfikator cen dla spóźnialskich. Jeśli kierowca zgłosi się do stacji diagnostycznej po upływie 30 dni od wyznaczonego terminu, za badanie płaci dwa razy więcej.
Badanie techniczne – cena
Poniżej przestawiamy aktualne ceny badania technicznego samochodu:
- motocykl, ciągnik rolniczy – 62 zł
- samochód osobowy, autobus przeznaczony do przewozu nie więcej niż 15 – 98 zł
- samochód ciężarowy i specjalny, ciągnik samochodowy siodłowy powyżej 3,5 t – 153 zł.
- autobus przeznaczony do przewozu więcej niż 15 osób łącznie z kierowcą – 199 zł
Ważne – od maja koszt badania technicznego za samochód osobowy wzrośnie do 126 zł brutto.
Jazda bez przeglądu – konsekwencje
Jeśli pojazd nie ma ważnego badania technicznego, policjant ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny. W sytuacji gdy stan samochodu jest dobry, funkcjonariusz rekwiruje dowód i wystawia czasowe zezwolenie na jazdę. Natomiast jeżeli „forma” auta jest fatalna, drogówka ma prawo odholować pojazd na parking. Koszt transportu ponosi właściciel samochodu.
Zatrzymany dokument policjant przesyła do odpowiedniego urzędu. Warto pamiętać, że pokwitowanie zezwalające na poruszanie się atutem nie zastępuje dowodu. Jest to jedynie siedmiodniowy „glejt”, który umożliwia odprowadzenie pojazdu do SKP.
Warto wiedzieć – zgodnie z art. 94 § 2 kodeksu wykroczeń, za brak aktualnego przeglądu grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Ustawodawca nie przewiduje punktów karnych.
Spowodowanie stłuczki bez aktualnego przeglądu
Jeśli sprawcą zdarzenia drogowego był kierowca, który poruszał się autem bez aktualnego badania, to odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel. Jednak w praktyce towarzystwo ubezpieczeniowe może wystąpić o tzw. regres – czyli pełny zwrot świadczenia.
Co więcej, kłopot z uzyskaniem zadośćuczynienia mogą mieć poszkodowani. Firmy ubezpieczeniowe wychodzą bowiem z założenia, że wpływ na kolizję może mieć zły stan techniczny auta. Jeśli teza okaże się prawdziwa, to potencjalne odszkodowanie zostanie pomniejszone.
Więcej na naszym blogu2
Zobacz artykuły przygotowane specjalnie dla Ciebie